crowdfunding finansowanie społecznościowe

Crowdfunding – na czym polega finansowanie społecznościowe?

Od zarania dziejów schemat jest niezmienny – potrzeba poprzedza wynalazek. Tak było również z crowdfundingiem – skutecznym narzędziem do zdobywania środków finansowych na realizację planów biznesowych. Działanie jest proste: inwestorzy dają środki tym, którzy mają pomysł, ale brakuje im pieniędzy na jego realizację.

Historia społecznych zrzutek

Trudno jest wskazać na osi czasu dokładną datę pierwszej zbiórki. Niemożliwe jest także określenie, ile wspaniałych pomysłów czy wynalazków nie doczekało się realizacji z braku pieniędzy.

Historycy biznesu są zgodni co do tego, że już w wieku XVII w Europie miały miejsce pierwsze kampanie crowdfundingowie. Ich inicjatorami byli poszukiwacze skarbów organizujący wyprawy w rejon Morza Karaibskiego i innych wód oblewających obie Ameryki, gdzie na dnie spoczęły setki hiszpańskich i portugalskich karaweli wypełnionych złotem i srebrem zrabowanym w Nowym Świecie. O pieniądze inwestorów ubiegali się także kupcy sprowadzający towary zamorskie – w zamian za sfinansowanie wypraw obiecywali udział w zyskach. Jedną z takich udanych zbiórek przeprowadził William Phipps w 1687 roku. Przywożąc na pokładzie statku 32 tony srebra z Nowej Anglii wypłacił inwestorom zwrot wkładów zwiększony o 10 tysięcy procent.

Za zbiórkę społecznościową można także uznać gromadzenie brakujących środków na Statuę Wolności. W 1865 roku Francuz Frederic- Auguste Bartholdi zaprojektował pomnik, który miał uczcić setną rocznice amerykańskiej Deklaracji Niepodległości. Mimo szczytnego przesłania oraz zaangażowania wielu sławnych osób, cel nie mógł być zrealizowany z powodów finansowych. I tu z pomocą przyszedł crowdfunding – Joseph Pulizer w jednej ze swoich gazet ogłosił zbiórkę pieniędzy na pomnik. W zamian za wpłatę 1 lub 5 dolarów darczyńcy mieli otrzymać replikę pomnika o wysokości 6 lub 12 cali. Zebrano 300 tysięcy dolarów (obecnie to około 3 mln).

Internet a crowdfunding

Prawdziwy boom zbiórek społecznościowych przyszedł wraz z epoką Internetu. Dla pozyskania szerokiego grona inwestorów potrzebne było narzędzie szybko przetwarzające dużą ilość informacji.

Historię internetowego crowdfundingu rozpoczął w 1997 roku brytyjski zespół Marillion. Muzycy zaapelowali do fanów o dokonywanie wpłat na sfinansowanie trasy koncertowej. Sukces zbiórki zachęcił zespół do kolejnych projektów związanych z wydaniem nowych płyt.

Branża muzyczna, czy szerzej mówiąc artystyczna, była kierunkiem obranym przez pierwsze platformy crowdfundingowe – Artist Share, Sellaband oraz Pledge Music. Pierwsza nieartystyczna platforma Indiegogo rozpoczęła działalność w 2008 r. Obecny światowy potentat finansowania społecznościowego amerykański serwis Kickstarter działa od 2009 r.

Historia internetowych serwisów w Europie rozpoczyna się od roku 2010. W Polsce działa ich kilkadziesiąt – do wielkości obrotów platform amerykańskich czy brytyjskich jeszcze nam daleko, ale crowdfunding made in Poland ma potencjał na przyszłość.

Crowdfundingowa globalizacja

Obserwując crawdfundingowe kampanie w Internecie nie mamy już wątpliwości, co do tego, że Ziemia jest globalną wioską. Mieszkaniec Syberii może wesprzeć projekt firmy z USA, a Aborygeni z rezerwatu w Australii mogą pozyskiwać fundusze na realizację swoich projektów od inwestorów z Grenlandii. W sieci globalnej zbiórki są udane głównie dzięki znacznej liczbie uczestników – inwestorów, którzy deklarują kwoty o bardzo zróżnicowanej wysokości. Nazwa zobowiązuje – ang. crowd znaczy tyle co tłum

Finansowanie społecznościowe – czy to jest zbiórka publiczna?

Zbiórka publiczna i finansowanie społecznościowe mają tożsame mechanizmy działania: jest sprawa, poszukujemy sprawców, a poważnie mówiąc osób, które sfinansują przedsięwzięcie. Mechanizm podobny, ale jest różnica w pozycji czy roli osób dokonujących wpłat. W zbiórkach publicznych pieniądze pozyskiwane są na cele społeczne i wpłacający, poza wielką satysfakcją, nie mogą w zamian oczekiwać żadnych korzyści. Finansowanie społecznościowe stawia wpłacających w roli inwestorów, którzy w zamian za wpłatę otrzymają wynagrodzenie w formie ustalonej przez organizatora zbiórki.

Granica między obydwoma typami zbiórek jest dość nieostra – może się zdarzyć finansowanie społecznościowe zakładający przekazywanie darowizn. Podobnie zbiórka publiczna może przewidywać przyszłe korzyści dla wpłacających – na przykład sfinansowanie budowy placu zabaw czy siłowni dla mieszkańców osiedla.

Rodzaje crowdfundingu

Finansowanie społecznościowe, jako alternatywne źródło pozyskiwania kapitału, wykorzystywany jest głównie przez startupy i małe spółki. Nie jest to jednak regułą – po pieniądze inwestorów sięgają także wielkie przedsiębiorstwa.

Wyróżnia się następujące typy crowdfundingu (klasyfikacja według Jacka Czarneckiego w raporcie „Crowdfunding” W-wa 2014 r.):

  1. Oparty na nagrodach – model najczęściej spotykany w Polsce; wpłacający w zamian za udział w finansowaniu kampanii otrzymują gratyfikację w formie nagrody o wartości mniejszej, niż wpłaty dokonane na rzecz beneficjentów.
  2. Dotacyjny – wpłaty na określony cel nie są związane z jakimkolwiek świadczeniem finansowym ze strony autora projektu.
  3. Oparty na przedsprzedaży – finansujący projekt mają przyrzeczenie otrzymania produktu w czasie mniej lub dokładniej określonym; towar dostarczany jest przez beneficjenta w momencie uruchomienia produkcji.
  4. Udziałowy – uczestnicy zbiórki stają się udziałowcami pomysłodawcy; są właścicielami jednostek udziałów w kapitale zakładowym spółki i mogą tymi udziałami swobodnie dysponować.
  5. Dłużny – wpłata dokonana podczas zbiórki ma charakter pożyczki, którą beneficjent zobowiązany jest zwrócić.

Jak działa platforma crowdfundingowa?

Mechanizm działania serwisów jest banalnie prosty. Pomysłodawca projektu umieszcza ofertę zbiórki: opisuje cel, wymienia korzyści dla wpłacających, określa wartość – kwotę jaka jest potrzebna na realizację. Beneficjent może także określić granice wysokości wpłat – minimalną i maksymalną.
Najważniejsza jest w tym wszystkim odpowiedź na pytanie, czy pomysł chwyci, czy znajdą się inwestorzy. I tu dochodzimy do kwestii powodów, którymi kierują się uczestnicy zbiórek. Najczęściej są to emocje, rzadziej zimna kalkulacja biznesowa. Ludzie tęsknią za minionym lub są ciekawi przyszłości. Jako przykład można podać finansowanie projektów mających na celu opracowanie nowych wersji klasycznych, kultowych gier komputerowych – to kampanie, które z zasady w ciągu kliku godzin otrzymują kilkakrotnie więcej pieniędzy, niż przewiduje projekt zbiórki.

Crowdfunding w prawie polskim

To temat trudny – nie ma w Polsce regulacji prawnych crowdfundingu w formie ustawy. Nie znaczy to, że finansowanie społecznościowe jest nielegalne. W zależności od formy zbiórki można podciągnąć je pod przepisy Kodeksu Spółek Handlowych, ustawy o ofercie publicznej lub akty dotyczące prowadzenia przedsprzedaży.
Konieczność opracowania przepisów dedykowanych wyłącznie crwodfundingowi jest ważna nie tylko z punktu widzenia organizatorów kampanii, ale przede wszystkim ochrony praw konsumenta. Największe niebezpieczeństwem jest możliwość finansowania oszustów – platformy crowdfundingowe wprawdzie mają liczne zabezpieczenia i sposoby weryfikowania informacji, ale nie są w stanie przewidzieć jak na pewno zachowa się wystawiający ofertę zbiórki.
Finansowaniu społecznościowemu przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego jako organ stojący na straży interesów obywateli. Wydaje się, że najlepszą ochronę owych interesów i praw Polacy uzyskają wraz z uchwaleniem ustawy crowdfundingowej.

Perspektywy rozwojowe

Polski rynek crowdfundingu w roku 2019 przekroczył kwotę 1 mld złotych. Prognozy mówią o przyroście rocznym rzędu 20% w kolejnych latach.
Światowa wartość obrotów finansowania społecznościowego również ma w perspektywie znaczny przyrost. Aktualna wartość transakcji zbliża się do kwoty 30 mld dolarów – to około 30% dochodów naszego państwa (według założeń z ustawy budżetowej na 2020 r.).

Finansowanie społecznościowe w dobie pandemii

Chwilowy zastój gospodarczy i niepewność jutra osłabiły ruch na platformach. Po zwycięstwie nad koronawirusem wyzwaniem numer jeden dla gospodarki światowej będzie niwelowanie skutków pandemii. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to mniejszą lub większą restrukturyzację lub zmianę modelu biznesu. Specjaliści – analitycy rynku crowdfundingowego uważają, że na platformach zaroi się od kampanii zbierających środki na dofinansowanie przedsiębiorstw już istniejących. Największą szansę powodzenia mają marki, które wcześniej skupiły wokół siebie zaangażowaną społeczność, która teraz chętnie dofinansuje zmiany. Spodziewać się można także większej ilości kampanii związanych z produktami lokalnymi.

Na polskich stronach crowdfundingowych nie ma w tej chwili nadmiaru transakcji – nowym początkiem będą zapewne udane exity. Na platformie Crowdway odnotowano w marcu 2020 pierwszy exit od 13 miesięcy – inwestujący w Jeden Ślad sp. z o.o. otrzymali propozycję wypłaty dywidendy lub wyjścia z udziałów z 20% zyskiem.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *