PREMIER MORAWIECKI ZAPOWIEDZIAŁ ZMIANĘ W PODATKACH!! WIELU POLAKÓW MOŻE SKORZYSTAĆ! [PILNE]

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zmianę w opodatkowaniu. Skorzystać z tego będzie mogło wielu Polaków.

– Wdrażamy najnowocześniejsze rozwiązanie podatkowe. Jest bardzo elastyczne i nowoczesne. To rozwiązanie prorynkowe i propracownicze. Chcemy odpowiadać na potrzeby pracowników i przedsiębiorców – powiedział premier.

Firmy o obrotach do 50 mln zł nie będą musiały płacić CIT tak długo, jak nie będą wypłacać zysków – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Tzw. estoński CIT ma wejść w życie za ok. pół roku.

Premier Morawiecki podkreślił, że nowy pomysł kierowany jest przede wszystkim do tych osób, które chcą rozwijać swoje firmy oraz dodał, że estoński CITma na celu stworzenie nowych miejsc pracy.

 –Dzięki temu rozwiązaniu utworzymy tysiące miejsc pracy w perspektywie kilku lat. Potrzebujemy ich, żeby ludzie zostawali w Polsce. Zaznaczył, że to propozycja obejmie 97 proc. spółek- cytuje Morawieckiego portal Business Insider.

Najnowsze informacje o kornawirusie w Polsce

Tak jak codziennie rano, ministerstwo zdrowia podaje statystyki zakażeń koronawirusem (SARS-CoV-2) w Polsce, oraz niestety o kolejnych osobach, które zmarły.

Około godziny 10:30 (17.06.2020r.) Ministerstwo Zdrowia opublikowało wpis na twitterze, w którym ogłaszają nową liczbę zakażonych koronawirusem (SARS-CoV-2) w Polsce! 

Oto wpis Ministerstwa Zdrowia:

Mamy 506 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (209), łódzkiego (64), mazowieckiego (57), dolnośląskiego (36), małopolskiego (23), świętokrzyskiego (22), podkarpackiego (19), podlaskiego (18), wielkopolskiego (12), lubelskiego (11),10:33 AM · 17 cze 2020·warmińsko-mazurskiego (9), lubuskiego (7), opolskiego (7), pomorskiego (6), kujawsko-pomorskiego (3), zachodniopomorskiego (3). Z przykrością informujemy o śmierci 14 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 71-M, 69-M Warszawa, 81-K, 95-K, 73-M Radom, 87-K,87-K, 87-M, 78-M Zgierz, 73-M Tychy, 57-M, 68-M Gliwice, 85-M Zawiercie, 84-K Starachowice. Większość osób miała choroby współistniejące. Liczba zakażonych koronawirusem: 30 701/1 286 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

Przełom w walce z koronawirsuem??

– Szpitale w Wielkiej Brytanii zaczną stosować deksametazon w leczeniu ciężko chorych pacjentów z COVID-19 – powiedział minister zdrowia Matt Hancock. To efekt przełomowych badań, które udowodniły skuteczność leku – pierwszego potwierdzonego leku na koronawirusa.

– Pracujemy z Narodową Służbą Zdrowia, aby włączyć deksametazon do standardowej terpaii przeciwko COVID-19 już od dzisiejszego popołudnia – stwierdził Hancock, dodając, że Wielka Brytania ma teraz dostęp do 200 tys. dawek leku.

Deksametazon to niedrogi i powszechnie dostępny lek sterydowy podawany pacjentom doustnie lub dożylnie. Preparat w ramach badania podawano grupie ponad 2 tys. pacjentów wybranych losowo, a rezultaty ich leczenia porównano ze stanem 4321 chorych, którzy nie otrzymywali żadnych leków. Badania wykazały ciekawą prawidłowość. Lek był skuteczny jedynie u pacjentów, którzy ciężko przechodzili zakażenie. W przypadku chorych z łagodnymi objawami leczenie nie przynosiło zauważalnych efektów. – źródło wp.pl

Ekspert podzielił się złymi informacjami, co stanie się po wakacjach?

Luzowanie obostrzeń może przynieść bardzo przykre konsekwencje. Co z dziećmi i powrotem do szkół?

„Staram się reagować, gdy ktoś nie ma maseczki np. w sklepie. Zazwyczaj spotyka się to z dezaprobatą” – przyznaje w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wirusolog dr hab. Tomasz Dzieciątkowski. Gość Marcina Zaborskiego przekonuje, że jego zdaniem dotychczasowe obostrzenia nie powinny były być tak bardzo luzowane – przynajmniej dopóki nie będziemy obserwować znaczącego spadku zachorowań. Przyznał również, że jego zdaniem powrót dzieci do szkół po wakacjach może być niemożliwy. – napisało RMF24.pl

Minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas poluzowań restrykcji zaznaczył, że jeśli sytuacja będzie się pogarszać bardzo możliwe jest powrócenie wcześniejszych obostrzeń. Jeżeli sytuacja będzie tego wymagała – możliwy jest powrót do obostrzeń. Gospodarz rozmowy pytał swojego gościa, wirusologa, o to czy – gdyby zależało to od niego – wprowadziłby jakieś dodatkowe obostrzenia? Przede wszystkim ja bym tych wszystkich obostrzeń nie poluźniał. Dopóki nie będziemy obserwować spadku zachorowań, to zasady kwarantanny powinniśmy zachować.

Jak podają oficjalne statystyki, dotychczas ilość zakażonych sięgnęła w Polsce 30 tysięcy, według eksperta drugie tyle mogło zostać niezdiagnozowanych. Luzowanie obostrzeń może sprawić, że zachorowań będzie coraz więcej, co wydłuży powrót do normalnego życia.

Wirusolog uważa, że powrót dzieci do szkół może nie być takim prostym rozwiązaniem. Wielu dorosłych nie przestrzega narzuconych zasad dystansu społecznego czy zasłaniania nosa i ust, więc u dzieci również mogą pojawić się problemy z egzekwowaniem tych zasad. Ryzyko zakażenia będzie wtedy bardzo wysokie. 

Jeżeli jesteśmy osobami, które nie przestrzegają zasad higieny, czy kwarantanny, to wirus znajduje dogodne warunki do szerzenia się w społeczeństwie– przekonuje dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, odnosząc się do sytuacji epidemiologicznej w kraju.  Sam przypuszczałem, że ogniska koronawirusa raczej będą dotyczyć więzień i koszar. Trudno jednak wymagać od górników, którzy mają ciężkie warunki pracy, żeby stosowali się do wszystkich zasad dodał wirusolog.

Czy wrócą obostrzenia przed wyborami?

Na początku epidemii Łukasz Szumowski zarekomendował wprowadzenie wielu obostrzeń, ostatnio jednak zostały one albo całkowicie zdjęte, albo poluzowane.Czy odbije się to na liczbie zachorowań i zostaną przywrócone, aby nie dopuścić do pogorszenia sytuacji w kraju? Rzecznik rządu zabrał głos i postawił sprawę jasno. 

Piotr Muller w mediach zabrał głos i zapytany o to czy minister zdrowia Szumowski skorzystał z możliwości zarekomendowania zmiany formy głosowania w konkretnych częściach kraju, z racji na sytuację epidemiologiczną. Przypomnijmy, że na śląsku sytuacja wygląda dużo gorzej niż w innych częściach naszego kraju.

– Minister zdrowia Łukasz Szumowski nie przedstawił jeszcze Państwowej Komisji Wyborczej rekomendacji w sprawie zorganizowania w wybranych miejscach Polski głosowania wyłącznie korespondencyjnego w wyborach prezydenckich – powiedział.

Jednocześnie został zapytany też o to czy poluzowane wcześniej obostrzenia będą przywracane:

– W tej chwili takich planów nie ma – stwierdził rzecznik rządu.

Minister Szumowski zdradził jak może wyglądać drugie półrocze 2020r.

– Epidemię udaje się opanować, ponieważ bardzo dobrze zareagowało państwo, wszystkie jego służby: inspekcja sanitarna, NFZ, wojewodowie, służby mundurowe. Bardzo dobrze zareagowało środowisko medyczne: lekarze, pielęgniarki, ratownicy, cały personel medyczny. Wspaniale zareagowało społeczeństwo – ocenił Szumowski.

Minister Zdrowia powiedział także, jak mogą wyglądać kolejne tygodnie, a nawet miesiące. Przyznał, że całkowite kontrolowanie epidemii jest niemożliwe, jednak nic nie wskazuje na to, jak oceniała wcześniej opinia publiczna, że szczyt zachorowań może nastąpić w dniu wyborów prezydenckich. Podkreślił też, że Polska jest przygotowana na drugą falę zachorowań. 

– Poza ogniskami we wszystkich województwach mamy spadek liczby zachorowań. […] Możemy wrócić do szpitali jednoimiennych, są respiratory, środki ochrony. To zupełnie inna sytuacja niż w marcu – powiedział minister zdrowia.

Kara za brak maseczki w sklepach

Niedawno zniesiony został obowiązek zasłaniania ust i nosa, lecz w sklepach nadal one nas obowiązują, inaczej zostaniemy ukarani w wysokości 500 zł. Tak jak wcześniej, dużo dotkliwsze są jednak kary administracyjne, których udziela Powiatowy Inspektor Sanitarny. Te mogą wynosić od 5 tys. do 30 tys. złotych.mandatem.

Jak podkreślał rzecznik prasowy GIS, obowiązek zasłaniania ust i nosa oraz noszenia rękawiczek lub dezynfekcji rąk, jest trudny do wyegzekwowania. Pracownicy sklepów powinni zwracać uwagę klientom, którzy nie stosują się do przepisów, ale część z nich z powodów medycznych, z obowiązku zasłaniania ust i nosa, jest zwolniona, co sprawia, że organy władzy mają związane ręce.

Pierwsze i najważniejsze ryzyko to możliwość zakażenia siebie i innych. Maseczki, nawet zrobione w domu, czy szalik, są barierą mechaniczną – i to nie podlega dyskusji – które w jakiś sposób chroni innych i nas samych

Trzaskowski chce dymisji ministra zdrowia Szumowskiego

Minister zdrowia Łukasz Szumowski powinien natychmiast podać się do dymisji – oto słowa kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich – Z dnia na dzień otrzymujemy kolejne szokujące informacje. To, o czym teraz słyszymy, czyli o respiratorach za olbrzymie pieniądze, o transakcji, która nie doszła do skutku, o tym, że urzędnicy wynoszą z ministerstwa ważne dokumenty… – mówi Trzaskowski.

– Rząd nie radzi sobie z epidemią. Rząd PiS importuje węgiel z Rosji i tak egzotycznych miejsc jak Kolumbia. Śląskie ma olbrzymią szansę przed sobą – mówi Trzaskowski na konferencji prasowej w Rybniku.

Trzaskowski odniósł się również do kontrowersji wokół szefa resortu zdrowia.

– Z dnia na dzień otrzymujemy kolejne szokujące informacje. To o czym teraz słyszymy, czyli o respiratorach za olbrzymie pieniądze, o transakcji, która nie doszła do skutki, o tym, że urzędnicy wynoszą z ministerstwa ważne dokumenty – stwierdził kandydat KO w wyborach prezydenckich. – Uważam, że minister zdrowia Łukasz Szumowski powinien natychmiast podać się do dymisji. – źródło fakt.pl

Nowe ognisko w Chinach

W najnowszym komunikacie Narodowej Komisji Zdrowia Chin poinformowano, iż w sobotę wykryto 57 nowe zakażenia koronawirusem (SARS-CoV-2). To najwięcej od połowy kwietnia

Najwięcej przypadków wykryto w Pekinie na rynku Xinfadi w południowo-zachodniej dzielnicy Fengtai. Na targu na co dzień handluje się mięsem, rybami i warzywami. Jak podaje Wprost (opierając się na informacjach z The Beijing News oraz BBC36 osób zakażonych miało związek ze wspomnianym rynkiem. 

Reakcja była szybka, targowisko natychmiast zostało zamknięte:

Zgodnie z zasadą, że najważniejsze jest wspólne bezpieczeństwo i zdrowie, przyjęliśmy restrykcje dotyczące targowiska Xinfadi i jego okolicy.

Korespondent Polskiego Radia Tomasz Sajewicz odniósł się do sprawy na swoim Twitterze:

Traktuję to wszystko z przymrużeniem oka, bo do dziś wychodzę w Pekinie z domu w maseczce i z płynem antybakteryjnym, ale mamy małą panikę. Ponad 50 zakażeń na targu w Pekinie to jednak sporo.

Rząd podjął bardzo ważną decyzje

Koronawirus na Śląsku. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski na wspólnej konferencji mówili o aktualnej sytuacji epidemicznej w tym regionie.

– Od wtorku (09.06) wstrzymamy pracę i wydobycie w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w dziesięciu kopalniach Polskiej Grupy Górniczej – powiedział wicepremier Jacek Sasin.

Jak dodał, zatrudnieni udadzą się na 3-tygodniowe postojowe, za które otrzymają 100 proc. wynagrodzenia. – Tak, by górnicy nie byli ekonomicznie karani za tę sytuację. Chcę podkreślić, że to przejście do kolejnego etapu walki z pandemią koronawirusa – podkreślono.

– U górników wykonaliśmy ponad 50 tysięcy badań, to pokazuje skalę – w Europie takiej nie ma. W związku z tym tak duże liczby dodatnich wyników. Wychodzimy przed szereg w Europie, bo tam badane są głównie osoby, które miały kontakt z zakażonym – dodał.

Ostre słowa ministra Szumowskiego

W nocy z czwartku na piątek na warszawskich przystankach pojawiły się plakaty zatytułowane “Ewangelia wg Łukasza Sz.”, wymierzone w ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Plakaty sugerowały między innymi, że minister “zakłamuje statystyki dotyczące epidemii COVID-19” i że kupił bezużyteczne maseczki za 5 milionów złotych.

Do sprawy odniósł się dziś sam zainteresowany. Minister zdrowia był gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Polsat News. – To bagno, poziom dyskursu na dnie – ocenił Łukasz Szumowski. Jak podkreślił, od trzech tygodni powracają cały czas te same tematy, które znane są od lat. – Powtarzają się od lat. To nie fakty, a insynuacje – dodał. – napisał portal polsatnews.pl

Marzę o zakończeniu pewnego hejtu i żeby moje dzieci nie musiały go oglądać – przyznał w programie “Gość Wydarzeń” minister zdrowia Łukasz Szumowski. – To bagno, poziom dyskursu na dnie – w taki sposób odniósł się do plakatów z jego wizerunkiem, które pojawiły się na stołecznych przystankach.

Minister edukacji podjął ważną decyzje

– Do 26 czerwca będzie realizowane kształcenie na odległość, przed wakacjami uczniowie nie powrócą już do tradycyjnych zajęć stacjonarnych – zapowiedział minister.

Minister wskazał, że podczas przeprowadzania egzaminów (od 8 czerwca matury, od 16 czerwca egzamin ósmoklasisty) będą dni wolne od zajęć dydaktycznych. “W tych kilku dniach uczniowie nie będą realizowali kształcenia na odległość. Do tego jest jeszcze Boże Ciało, co powoduje że według nas nie było już potrzeby przywracania tych tradycyjnych zajęć w szkołach. Przypomnę, że jest możliwość odbywania konsultacji, one będą mogły się odbywać do końca zajęć dydaktycznych, ale już fizycznie w dużych grupach całe klasy nie wrócą do szkół przed wakacjami

KOLEJNY ETAP ZNIESIENIA OBOSTRZEŃ!! DUŻE ZMIANY

– Dane świadczą o tym, że zapanowaliśmy nad epidemią w sposób bardziej sprawny niż kraje Europy Zachodniej – mówi premier.

Od 30 maja (sobota) zniesienie obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, jeżeli zachowany jest dystans społeczny. Zalecane jest noszenie maseczek, jeżeli osoby idą obok siebie. W sklepie, środkach komunikacji, kościołach i kinach wciąż będą obowiązkowe.

Od soboty także zdjęte zostaje ograniczenie przebywania określonej ilości osób w sklepach oraz w kościołach. Rząd ponownie dopuszcza możliwość zgromadzeń, do 150 osób. Obowiązkowe zasłanianie nosa i ust lub utrzymywanie dystansu 2 metrów.

Od 6 czerwca ponownie otwarte kina, teatry, opery, filharmonie, baseny, siłownie, parki rozrywki, kluby fitness. Od przyszłej soboty organizacja wesel i uroczystości rodzinnych do 150 osób. Weselnicy nie muszą nosić maseczek.

– Proszę pamiętać, że spłaszczenie krzywej epidemii cały czas jeszcze trwa. To zadanie, które wykonujemy – podkreśla premier. – Udało nam się uniknąć najgorszych ciosów. Przed nami nowa rzeczywistość, w której musimy nauczyć się żyć. Ten koronawirus jeszcze z nami pozostanie, tak szybko nie odejdzie – dodaje.

Rząd dopłaci 1000 zł za wakacje w Polsce.

W rozmowie z Money.pl, wicepremier Emilowicz zapowiedziała, iż bon turystyczny to projekt, który ma wspomóc polską branżę turystyczną. Skorzystają z niego wszyscy zatrudnieni na umowach o pracę, nie zarabiający więcej niż przeciętne wynagrodzenie, wg szacunków rządu program obejmie około 7 milionów Polaków.

Bon ma stymulować polski przemysł turystyczny w czasach koronawirusa. Analogicznie do bonów świątecznych, przyznawanych pracownikom przez wiele firm, rząd chce zafundować bon umożliwiający wypoczynek w kraju polskim pracownikom.

Nie będziemy sięgać do kieszeni pracodawców, bo ten rok nie jest rokiem na to, żeby zmuszać pracodawców do wzmożonych wydatków, dlatego w tym roku taki bon będzie w 90 procentach sfinansowany z budżetu państwa, a 10 procent to będzie wkład własny pracodawcy – tłumaczyła.

“Będziemy chcieli, żeby w kolejnych latach udział budżetu państwa się zmniejszał. Tak jak bony zakupowe świąteczne czy jakiekolwiek wakacyjne są finansowane przez pracodawców, oni odliczają to, oczywiście, od podstawy opodatkowania, tak chcemy do takiego modelu doprowadzić, ale w kolejnych latach”

Jakie warunki trzeba spełniać, by otrzymać bon?

Pieniądze na bon dostaną ci, którzy zarabiają poniżej średniej krajowej płacy, czyli 5,2 tys. złotych brutto miesięcznie. Z budżetu państwa na ten cel zostanie przeznaczone 7 miliardów złotych. Resort nie zdradza szczegółów planu, być może poznamy je po jutrzejszym posiedzeniu rządu.

Krzysztof Jackowski o sytuacji w Polsce

Krzysztof Jackowski ostrzega Polaków. Sytuacja jest bardzo poważna! Sytuacja gospodarcza. Ale jest jeszcze coś gorszego od sytuacji gospodarczej– powiedział słynny jasnowidz. Jasnowidz sam jest bardzo przerażony i boi się tego co będzie dalej. Czy jest to uzasadnione?

– Każdy z nas chyba zauważa już, że dzieje się coś nie tak i że nie do końca chodzi o pandemię, a realizowane jest coś znacznie innego – powiedział na wstępie. Co dokładnie sugeruje Krzysztof Jackowski?

– Mamy początek protestu przedsiębiorców w Warszawie. Myślę, że obecna sytuacja coraz bardziej będzie nas niepokoiła. Zaczęło się to, przed czym już ostrzegałem – mówi jasnowidz.

 – Ale jest jeszcze coś gorszego od sytuacji gospodarczej. Mianowicie to, że jesteśmy kompletnie zdezorientowani, co tak naprawdę się dzieje. I to jest straszne i tutaj jest we mnie duży lęk – dodał mężczyzna. 

– Mówiłem, że rok 2020 obedrze nas ze złudzeń i będzie to pierwszy rok czegoś, co nie będzie dobre dla nas wszystkich – powiedział jasnowidz.

– Większość z nas na razie jeszcze wierzy, że to, co się zaczęło, to pandemia. Ale chyba już coraz mniej tak myśli… I chyba słusznie – dodał. 

POZYTYWNE INFORMACJE NT. EPIDEMII

– Dane wskazują na to, że epidemia przestała się rozwijać. Na razie – twierdzi dr Rafał Mostowy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii. Dodaje też, że do takich wniosków doszedł analizując dane sprzed poluzowania obostrzeń.

– Dane wskazują na to, że epidemia przestała się rozwijać. Trzeba jednak pamiętać, że moja analiza opiera się na raportowanej liczbie zgonów, więc szacowane parametry epidemii mówią więcej o jej dynamice kilka tygodni temu niż o tym, co dzieje się dzisiaj. Nie wiemy jeszcze, jaki będzie efekt poluzowania obostrzeń w tym tygodniu – to zobaczymy za kilka tygodni. Należy jednak pamiętać, że niewiele obecnie wiemy na temat zakaźności wirusa SARS-CoV-2 w zależności od pory roku, w cieplejszych miesiącach.

– Dlatego nawet jeżeli poluzowanie obostrzeń nie przełoży się na zwiększoną liczbę zachorowań w miesiącach letnich, to jesienią sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej – wyjaśnia dr Rafał Mostowy w komentarzu do swojej prognozy. Jak zauważa, obostrzenia rządowe zredukowały współczynnik reprodukcji aż 82 proc., co oznacza, że okazały się one najskuteczniejszym narzędziem walki z rozprzestrzeniającą się pandemią.

Szczepionka na koronawirusa obowiązkowa?

Naukowcy z całego świata pracują nad wynalezieniem skutecznej szczepionki na COVID-19. W kilku krajach trwają już zaawansowane badania i testy. Optymistyczny scenariusz wygląda tak, iż szczepionka będzie gotowa do użytku już za rok. Łukasz Szumowski nie ukrywał też, że będzie za tym, by taka szczepionka była obligatoryjna. – Poczekajmy jeszcze z ostatecznymi decyzjami do pojawienia się i efektu działania szczepionek, ale tak będę rekomendował – wyjaśnił.

„Wszystko zależy od tego, jaka to będzie szczepionka i jakie będą wyniki testów i efekty badań klinicznych. Wariantów jest bardzo dużo. Na razie nie wiemy, jak szczepionka bezie funkcjonowała, więc mówienie o powszechnym obowiązku jest przedwczesne. Takiej decyzji na razie nie ma”, zdradził Łukasz Szumowski.

Minister podkreślił, że w pierwszej kolejności szczepionka powinna trafić do najbardziej narażonych na zakażenie wirusem. Do grupy podwyższonego ryzyka należą osoby zmagającymi się z chorobami przewlekłymi i osoby starsze.

„Można sobie wyobrazić, że w pierwszej kolejności będziemy ją proponować osobom najbardziej narażonym, a później reszcie społeczeństwa”, wyznał w programie Koronawirus w WP.pl.

Objawy zarażenia koronawirusem:

Kaszel, gorączka, trudności z oddychaniem oraz zapalenie płuc. Wirus ten najbardziej niebezpieczny jest dla osób często chorujących, starszych i z mało odpornym organizmem. – tak przedstawione były objawy zarażenia kilka dni temu, natomiast Xinhua podaje niepokojące informacje od lekarzy ze szpitala z Wuhan. Według ich informacji początkowym objawem zakażenia koronawirusem nie tylko jest gorączka i problemy układu oddechowego, lecz również problemy z układem trawiennym, nerwowym, sercowo-naczyniowym, a nawet problemy okulistyczne.

CO ZROBIĆ BY NIE ZOSTAĆ ZARAŻONYM?

Najważniejszą rzeczą jest częste mycie rąk. Nie dotykajmy twarzy bez ówczesnego umycia dłoni. Zadbajmy o rodziców bądź dziadków. Jeśli możemy, pomóżmy robić im zakupy, aby nie musieli przbywać w dużych skupiskach osóbJeśli władze wprowadzą obostrzenia, stosujmy się do nich.

Na wtorkowej Radzie Ministrów zdecydowaliśmy się naprawić niechlujność legislacyjną z czasów rządów PO-PSL – powiedział po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki. Chodzi o projekt ustawy ws. emerytur osób z rocznika 1953.

Na Radzie Ministrów zdecydowaliśmy się naprawić niechlujność legislacyjną z czasów rządów PO. W przypadku osób z rocznika 1953 przy podwyższeniu wieku emerytalnego jeszcze dodatkowo pognębiono te osoby – wskazał premier.

Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zaznaczył, że poprzednia koalicja rządowa PO-PSL podniosła wiek emerytalny i nie potrafiła poradzić sobie z dziurą budżetową i uszczelnieniem systemu podatkowego.

“Gdy dodamy do siebie te kwoty, to jest to co najmniej dodatkowy zastrzyk finansowy 2100-2200 zł rocznie w przypadku najniższych emerytur, w przypadku wyższych jest to więcej. Miliony emerytów odczuwa pozytywne skutki działań rządów PiS” – stwierdził.

Projekt dotyczący emerytur osób z rocznika 1953 ma umożliwić uzyskanie prawa do emerytury powszechnej bez zastosowania mechanizmu pomniejszania podstawy jej obliczenia o sumę kwot pobranych emerytur wcześniejszych. Z takiej możliwości będą mogli skorzystać ubezpieczeni z rocznika 1953, którzy przed wydaniem wymienionego orzeczenia Trybunału występowali do ZUS o przyznanie emerytury powszechnej oraz ci, którzy z takim wnioskiem wystąpią po raz pierwszy.

Spadek poparcia Andrzeja Dudy

Rafał Trzaskowski rośnie w wyborczą siłę. Odkąd tylko rozpoczął swoją kampanię jasne było, że wielu Polaków popiera go gorąco. Tymczasem ostatnie wystąpienia dotyczące środowisk LGBT obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy sprawiły, że ów zaczął tracić poparcie.

W niedziele opublikowany został sondaż prezydencki Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla Wirtualnej Polski. Z sondażu wynika, że aktualny prezydent Andrzej Duda, która stara się o reelekcję nadal jest faworytem do zwycięstwa, lecz jego poparcie spada. Gdyby wybory odbyły się na ten moment Andrzej Duda zdobyłby 40,7 proc. głosów co oznacza, że potrzebna byłaby II tura.

Jak zaznaczono, w porównaniu do poprzedniego sondażu dla Wirtualnej Polski z 7 czerwca, urzędujący prezydent stracił 2 proc.

Na kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego w sondażu IBRiS oddałoby głos 28 proc., czyli – jak wskazuje WP – w porównaniu z poprzednim badaniem zyskuje 1,4 proc.

Podobne posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *