13-latka powiedziała rodzicom „dobranoc”. Rano znaleźli jej ciało powieszone na skakance
Tragiczna historia 13-letniej dziewczynki. Pewnego wieczoru córka przyszła do rodziców i powiedziała im “dobranoc” po czym zamknęła się w swoim pokoju. Gdyby tylko rodzice wiedzieli, że słyszą jej głos po raz ostatni.. Kilka godzin później 13-letnia Emilka wyszła na strych, znalazła swoją starą skakankę z dzieciństwa i niestety odebrała sobie życie. Załamana matka Emilki twierdzi, że córka nie miała żadnego, nawet najmniejszego powodu, aby targnąć się na życie. Rodzice zmarłej twierdzą, że zabiła ją tajemnicza gra.
Rodzice dziewczynki są załamani. Ich świat się zawalił, zadają sobie tylko pytanie – dlaczego to zrobiła?
Emilka nie miał żadnych zmartwień, o których mogliby wiedzieć rodzice. W szkole problemów nie miała, była wzorową uczennicą, każdą klasę kończyła z wyróżnieniem. Była bardzo towarzyska i otwarta. Koleżanki ją uwielbiały. Gdyby coś ją trapiła, na pewno bym o tym wiedziała i zareagowałabym – mówi zapłakana matka. Dziewczynka fascynowała się literaturą fantasy, którą zresztą sama pisała, właśnie szukała zakończenia do swojej drugiej powieści. Do rodziców dotarły informacje od rówieśników, że Emilka grała w jakieś mroczne gry na komputerze. To prawda, w ostatnie wakacje sporo czasu spędzała przed komputerem, ale nie wiedziałam, że może robić tam coś takiego, co miałoby wpływ na to co się stało – mówi matka. Mógł ją ktoś zmanipulować i wykonywać jakieś nieprawdopodobne zadania. Na strych wyszła z komórką.
Jedyną dziwną rzecz jaką domownicy zauważyli w zachowaniu Emilki, to to, że zaczęła zbliżać się do psa, którego zawsze się bała. – Może to też była część gry? – zastanawiają się rodzice.
Prokuratura zabrała do badań komputer i telefon. – Śledztwo prowadzimy w kierunku nakłaniania nieletniej do samobójstwa. Gromadzimy dowody – zaznacza Kazimierz Łaba, szef Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Rodzice błagają wszystkich, którzy mogą znać przyczyny tragedii ich córki, aby to ujawnili. – Chcemy poznać prawdę. To nigdy nie da nam spokoju – mówią.
Kontrolujmy zachowanie dzieci w internecie
Dr Ireneusz Siudem, psychoterapeuta:
Głośno było o przypadkach gry internetowej, w której ktoś wydawał dziwne polecenia, doprowadzając nieletnich uczestników do samookaleczeń, czy samobójstwa. Te przypadki były jednak bardziej faktem medialnym i nie znalazły swojego potwierdzenia. Nie ulega jednak wątpliwości, że wielogodzinne korzystanie przez młodego człowieka z komputera może być dla niego bardzo groźne i prowadzić do wielu zaburzeń. Dlatego tak bardzo ważna jest ze strony opiekunów kontrola treści i wprowadzanie limitów.
Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?
Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, możesz się zgłosić do Ośrodków Interwencji Kryzysowej (OIK), które są w każdym większym mieście. Możesz tam otrzymać pomoc psychologiczną, prawną, materialną. Część OIK-ów jest czynna całą dobę i np. prowadzi noclegownie. POMOC jest bezpłatna! Nie musisz mieć ubezpieczenia.
Jeśli masz uporczywe i silne myśli samobójcze, możesz się także zgłosić do każdego szpitala psychiatrycznego. Tam również nie jest potrzebne ubezpieczenie zdrowotne. W sytuacjach nagłych (o ile powiesz, że to sprawa pilna) lekarz musi Cię przyjąć tego samego dnia.
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (czynny codziennie, w godzinach 12:00-02:00). Dorośli mogą korzystać z całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 22 22 i na stronie liniawsparcia.pl Spis organizacji pomocowych znajdziesz na stronie www.samobojstwo.pl